środa, 1 października 2014

Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś - Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret, Sophie Mas

Autor: Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret, Sophie Mas
Tytuł: Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś. Miłość, szyk i złe nawyki
Tytuł oryginalny: How to be a Parisian Wherever You Are: Love, Style, and Habits
Tłumaczenie: Małgorzata Kozłowska
Wydawnictwo: Muza S.A.
Ilość stron: 264
Ocena: 7,5/10
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
"Biorę udział w konkursie „Bądź paryżanką... i wygraj!” z okazji premiery książki „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” Berest Anne, Diwan Audrey, de Maigret Carolina, Mas Sophie. To napisana z humorem i sporą dawką (auto)ironii książka pełna błyskotliwych i oryginalnych porad i spostrzeżeń. To szansa, by wraz z Caroline de Maigret przenieść się do inspirującego świata mody, muzyki, filmu, literatury i kuchni. To recepta na to, jak stać się kobietą odważną, niezależną i interesującą, akceptującą jednocześnie swoje słabe strony.."

Czy Francuska, a zwłaszcza paryżanka to istota kompletnie i całkowicie z innej planety? Z jaką kobietą kojarzy się nam na co dzień paryżanka? W naszej podświadomości jawi się ona jako kobieta o przepięknej, smuklej sylwetce, którą zdawać by się mogło obdarzył ją łaskawie Bóg, tudzież szczodra matka natura nie poskąpiła jej wdzięku, z idealnym acz całkowitym makijażem, na cerze bez najmniejszej skazy, zawsze nienagannie ubrana, elegancka, wymuskana i najzwyczajniej w świecie urocza, oczytana, elokwentna, dowcipna i mająca swe własne zdanie na każdy w zasadzie temat. Czy tak jest w rzeczywistości?


Próbę obalenia mitu paryżanki, przy jednoczesnym jego ugruntowaniu podjęły cztery bratnie, kobiece dusze, które łączy przyjaźń już od czasu (a czas ten już odrobinę upłynął, co oczywiście nie jest absolutnie zauważalne) szkolnej ławy. „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” to wspólne dzieło czterech paryżanek Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret oraz Sophie Mas. Razem przetrwały francuskie szkolnictwo, razem dorastały, każda z nich jest inna, lecz każda też jest paryżanką z krwi i kości.

Czy zatem prawdziwa paryżanka jest dokładnie taka, jaką sobie wyobraża cała reszta Francji, zwana przez ową paryżankę prowincją, oraz cała reszta świata? Autorki książki „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” na to pytanie odpowiadają w sposób bardzo przewrotny, zresztą dokładnie tak, jak na rodowite paryżanki przystało. Prawdziwe paryżanki są bowiem dokładnie takie, jakimi widzi je cała reszta świata i jednocześnie kompletnie inne. Są po prostu niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju. A w dodatku najsłynniejsze prawdziwe paryżanki często wcale się w mieście tym nie urodziły, a paryżankami stały się dopiero w pewnym momencie swego życia. Bycie paryżanką jest zatem nie tyle kwestią urodzenia, co stanem umysłu.

Z przymrużeniem oka, ogromną dawką humoru i szczyptą powagi Anne Berest, Audrey Diwan, Caroline de Maigret oraz Sophie Mas powoli, bez pośpiechu i w barwnym stylu kreślą meandry umysłu prawdziwej paryżanki, która nie jest tak idealna, jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. W „Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” poznamy kobietę paryską od najlepszej i najgorszej strony. Zajrzymy do jej szafy, kosmetyczki, torebki. Poznamy tajniki jej najlepszych przepisów kulinarnych. Dowiemy się o czym marzy paryżanka jawnie i jakie kryje pragnienia nawet przed sobą samą. Zajrzymy odrobinę w głąb jej duszy i ujrzymy jak na dłoni jej małe grzeszki i wielkie przewinienia. Poznamy paryżankę kochankę, singielkę, matkę, po prostu kobietę. Na koniec zaś odkryjemy, że w mniejszym lub większym stopniu każda z nas jest paryżanką. Czy tego chce czy nie...

Bądź paryżanką, gdziekolwiek jesteś” to książka, która bawi, oczarowuje, daje gotowe rozwiązania i stawia dalsze pytania. Polecam.

7 komentarzy:

  1. Chętnie przeczytam, myślę, że będzie tam sporo fajnych porad dla kobiet ogólnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie za bardzo interesują mnie tego typu książki, choć na pewno mają swoich zwolenników.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam jeszcze tej książki, ale słyszałam już o niej wiele dobrego...

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmmm Nie wiem, co myśleć o niej... Wydaje mi się, że może to być dobra lekka proza na zimne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, a mnie interesuje najbardziej to "bawienie" ;))

      Usuń
  5. Ciekawe, czy mnie. Y oczarowała. Zapisałam sobie tytul tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. muszę koniecznie przeczytać , słyszałam już inne pochlebne recenzje

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie. Jeśli masz ochotę wyrazić swą opinię, zapraszam serdecznie. Wszelkie uwagi będą mile widziane, jednakże zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i zawierających wulgaryzmy. I jeszcze jedno. Proszę, nie spamuj.