Tytuł: Rozkosze nocy
Tytuł oryginalny: Pleasures of the Night
Tłumaczenie: Małgorzata Miłosz
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 320
Ocena: 6/10
Nasz świat nie jest jedyny. Istnieją liczne płaszczyzny rzeczywistości. Jest świat jawy, świat snu i świat koszmarów gdzieś pomiędzy.
Lyssa Bates, trzydziestoletnia piękna i mądra pani weterynarz, cierpi na chroniczne problemy ze snem. Już od dzieciństwa niezależnie od jego długości czy miejsca nocnego odpoczynku nie jest w stanie zregenerować organizmu. Całe dnie spędza niemal wyłącznie w półśnie. Stara się żyć normalnie, lecz uporczywe zmęczenie nieustannie uprzykrza jej codzienne funkcjonowanie, doprowadzając niemal do szaleństwa.
Pewnej nocy we śnie odwiedza ją Aidan Cross - Mistrz Miecza z sennej krainy zwanej Zmierzchem. Cross to Strażnik, którego zadaniem jest obrona Śniących – śmiertelników przed Koszmarami, które czyhają na ich życie i niepowstrzymane mogą doprowadzić człowieka do obłędu a potem nawet i śmierci. Aidan chroni Śniące kobiety zapewniając im przy okazji niezapomniane doznania seksualne. Jest pięknym i hojnie wyposażonym kochankiem, który dokładnie wie, jak korzystać z życia, swych umiejętności i pięknego ciała. Kiedy dostaje zadanie, by zaopiekować się Lyssą, nie przypuszcza, że będzie ono tak trudne. Kobieta stworzyła bowiem wokół siebie potężny mur i nikogo nie chce do swego sennego świata wpuścić. Okazuje się, że z jakichś nieznanych przyczyn kobieta w sennym świecie żyje w kompletnych ciemnościach, odcięta od wszystkiego, tak jakby chciała się przed czymś ukryć. Powolutku Aidanowi udaje się przełamać chroniące Lyssę bariery i w końcu do niej dotrzeć.. Nieśmiertelnego Mistrza Miecza i śmiertelniczkę zaczyna łączyć niezwykła namiętność, która zaskakuje nawet samego Crossa. Wytrawny kochanek, który przez setki lat istnienia miał tysiące kobiet odkrywa ponownie przyjemność seksu a Lyssa po raz pierwszy może realizować swe najskrytsze seksualne fantazje.
Wkrótce okazuje się, że Lyssa jest niezwykłą śmiertelniczką, obdarzoną ponadprzeciętnymi zdolnościami. W Zmierzchu istnieje legenda o mitycznym Kluczu, który kiedyś ściągnie na wszystkie istniejące światy zagładę i ku przerażeniu Aidana, Lyssa zdaje się być właśnie tym Kluczem. Jako Strażnik, Mistrz Miecza powinien ją zgładzić. Nie może jednak tego zrobić. Jest pierwszą w jego życiu kobietą, która sprawiła, że poczuł co to miłość. Teraz musi zrobić wszystko, by uratować ją przed swoimi przełożonymi – Starszyzną. Przy okazji odkryje sporo sekretów, które Starszyzna ukrywała, oszukując mieszkańców Zmierzchu.
„Rozkosze nocy” to moje kolejne spotkanie z twórczością Sylvii Day. Muszę przyznać, że połączenie powieści erotycznej z elementami fantasty nie do końca do mnie przemawiało, mimo to postanowiłam spróbować. Okazało się, że to spotkanie z twórczością Day było zdecydowanie bardziej pozytywne. Książka na wskroś przepełniona jest erotyzmem a świat z pogranicza jawy i snu okazał się całkiem ciekawym tłem zdarzeń. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, lecz mimo to nie miałam wrażenia, że od początku do końca wiem jak potoczy się ta historia, co więcej, często byłam zaskakiwana.
Powieść Sylvii Day to zdecydowanie książka dla czytelnika dorosłego. Erotyzm bije z niemal każdej strony. Autorka nazywa rzeczy po imieniu, jest bezpośrednia, nie unika dobitnych sformułowań i szczegółowych opisów scen erotycznych. To powieść odważna i pikantna. Bardziej wrażliwy czytelnik uznać może, że miejscami nawet wulgarna.
„Rozkosze nocy” czyta się jednym tchem, bardzo sprawnie. Nic nie spowalnia czytania. To powieść w sam raz na chłodny jesienny wieczór, zapewniająca rozrywkę, która może trochę podnieść ciśnienie krwi. Nie jest to literatura wybitna, lecz do takiej przecież nie pretenduje. Daje chwilowe oderwanie od rzeczywistości i o to też w literaturze chodzi. To lekka rozrywka ze sporą dawką pikanterii.
Nie bardzo mi się ta książka spodobała. Czytałam lepsze erotyki:)
OdpowiedzUsuńHmm, no nie wiem, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńTe elementami fantasty sprawiają że raczej nie sięgnę po książkę…
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco
OdpowiedzUsuńLubię erotykę w dobrym wydaniu. Jeśli będę miała okazję to przeczytam.
OdpowiedzUsuń