wtorek, 2 kwietnia 2013

Miłosne konstelacje - Katarzyna Błeszczyńska

Autor: Katarzyna Błeszczyńska
Tytuł: Miłosne konstelacje
Czyta: Maria Seweryn, Marcin Popczyński
Format: mp3
Wydawnictwo: Bellona
Czas trwania: 10 h 44 min.
Ocena: 6/10




Czasem w życiu zdarza się tak, że spotykamy tę jedyną i wyjątkową osobę. Czujemy, że jest kimś niezwykłym, że bez niej nie wyobrażamy sobie dalszego życia. Jest tak zwłaszcza, gdy jesteśmy młodzi, może trochę naiwni i bardzo ufni, gdy jeszcze nikt nas nie skrzywdził, nie złamał nam serca, nie zostawił blizn na resztę życia. Czasem jest tak, że trafiamy idealnie. Czasem ten jeden, wyjątkowy człowiek rzeczywiście jest niezwykły, wart naszej miłości, zaangażowania. Jest dojrzały i potrafi docenić łączące dwoje ludzi uczucie. Czasem .... Czasami jest zupełnie inaczej.

Maria ma trzydzieści kilka lat. Jest radcą prawnym. Pracuje w dużej zagranicznej kancelarii. Jest mężatką. Wraz z Adamem starają się o dziecko. Bezskutecznie. Wydaje się, że wszystko jest w porządku, oboje są zdrowi, nic nie stoi na przeszkodzie, by dziecko pojawiło się w ich życiu.
Po kolejnej, nieudanej próbie in vitro lekarz namawia Marię na nietypową kurację. Ma przemyśleć swoje życie i odnaleźć w nim to, co może ją wewnętrznie blokować i nie pozwalać otworzyć się na nowe życie.

Maria cofa się o 10 lat. Jest rok 1999/2000. Maria, a właściwie Majka studiuje prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Niedługo zakończy edukację. Planuje aplikację i rozpoczęcie pracy. W jej życiu przewijają się różni mężczyźni, lecz żaden z nich nie jest tym kimś szczególnym. Do czasu. Pewnego dnia poznaje Mariusza. Mądry, przystojny, miły, wspaniały. Jest idealny pod każdym względem. Szybko zostają parą. Wszystko zdaje się być wspaniałe, wręcz nieprawdopodobnie doskonałe. Zbyt doskonałe. Zaczyna widzieć to Majka. Widzą to też jej przyjaciele - Bogdan i Magda. Pojawiają się rysy. Czy ta historia ma szansę zakończyć się happy endem? W życiu nic nie jest pewne. Życie bywa przewrotne.

"Miłosne konstelacje" uprzyjemniały mi drogę do i z pracy przez kilka marcowych dni. To ciekawa opowieść o uczuciach, wielkiej miłości i odnajdywaniu swojej drogi życiowej.
Narracja prowadzona jest w dwóch osobach. Poznajemy dwa punkty widzenia - Marii i Mariusza. Opowiadają o swoim życiu i łączącym ich uczuciu. Akcja toczy się na przełomie XX i XXI w. oraz w roku 2010. Najpierw swoją historię opowiada Maria. Jest głównym narratorem powieści. Opowieść Mariusza jest jakby jej dopełnieniem, uzupełnieniem historii o męski punkt widzenia. Przez taki zabieg powieść jest pełniejsza.

Historia opowiedziana przez Katarzynę Błeszczyńską nie jest ani nowatorska ani odkrywcza. To kolejna z opowieści o dwojgu ludzi i odnajdywaniu drogi do siebie. Nie zmienia to jednak faktu, że przyjemnie się jej słucha i czeka na rozwój wypadków. Dużym plusem powieści są też lektorzy, którzy użyczyli głosów głównym bohaterom - Maria Seweryn oraz Marcin Popczyński. To za ich sprawą postacie zdają się byc bardziej realne i prawdziwe.

Podsumowując mogę powiedzieć, że "Miłosne konstelacje" to całkiem dobrze zbudowana powieść, która przyjemnie wypełnia czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za zainteresowanie. Jeśli masz ochotę wyrazić swą opinię, zapraszam serdecznie. Wszelkie uwagi będą mile widziane, jednakże zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i zawierających wulgaryzmy. I jeszcze jedno. Proszę, nie spamuj.