Tak się złożyło, że trafiłam do szpitala. Nie wiem ile w nim zabawię. Mam nadzieję, że niezbyt długo. Recenzje zatem zacznę uzupełniać po powrocie do domu a tymczasem wypełniam czas czytaniem. Na pierwszy ogień Mąż zastępczy Joanny M. Chmielewskiej. Uciekam w lekturę i życzę Wam słonecznego wtorku.
Ojej ! no to dużooo zdrowia i szybkiego powrotu do domu :) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia i formy!
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrowia i wytrwałości w jakże męczącym leżeniu. Miłej lektury!:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia!
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia:) Mam nadzieję, że lektura będzie ciekawa i umili Ci pobyt w tym "strasznym" miejscu;)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury i powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :) jesteście wspaniali.
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia, czekamy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szybkiego powrotu do zdrowia i miłego czytania ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko wypuszczą Cię ze szpitala, trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńWspaniałej środy Ci życzę i wracaj do zdrowia.
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuń