wtorek, 1 kwietnia 2014

Marcowe fiołki - Sarah Jio

Autor: Sarah Jio
Tytuł: Marcowe fiołki
Tytuł oryginalny: The Violets of March
Tłumaczenie: Julia Gryszczuk-Wicijowska
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 302
Ocena: 7/10







Emily jest pisarką, lecz od czasu swego bestsellerowego debiutu nie napisała żadnej nowej książki. W dodatku jej świat zdaje się właśnie rozpadać na kawałki. Sfinalizowała rozwód a jej były już już mąż odchodzi do innej kobiety. Przy jej boku wiernie trwa jedynie przyjaciółka Annabelle i to ona podsuwa Emily pomysł, by wyruszyć w podróż ku przeszłości i odwiedzić długo niewidzianą ciotkę Bee, która mieszka na urokliwej wyspie Bainbridge. 

Emily, porzucając smutki wyrusza do miejsca, które kiedyś było tak bliskie jej sercu, w którym spędzała szczęśliwie jako dziewczynka i nastolatka wakacje. Kobieta potrzebuje odskoczni, zapomnienia i relaksu. Małą wyspa to w tej sytuacji najlepsze z możliwych rozwiązań. Emily postanawia zatem spędzić u ciotki Bee cały marzec. Ciotka wita ją z otwartymi rękoma, tak jakby Emily opuściła jej dom zaledwie wczoraj. Odradza się wieź, która kiedyś tak mocno łączyła obie kobiety. 

Na wyspie, w domu ciotki Emily nie odnajduje jedynie odskoczni od Nowego Jorku i dotychczasowego życia, które pędziło właściwie donikąd, w dodatku w zastraszającym tempie. W swojej sypialni odnajduje pamiętnik, który opisuje dramatyczne losy nieznanej jej młodej kobiety sprzed ponad sześćdziesięciu lat. Wkrótce okaże się, że od dawna skrywane tajemnice tylko czekają na tę właściwą osobę, która je odkryje i swym życiem dopisze dalszy ciąg historii pisanej dłonią nieznajomej.

"Historia, którą czytasz, jest kluczem do rozwiązania wielu zagadek. Jeśli ci się uda, zmieni się nie tylko twoje życie, ale też życie twojej ciotki i innych." - cytat ze strony 109.

W przeszłości odnajdzie też Emily siebie i w końcu stanie się kobietą, którą zawsze być chciała. Po drodze będzie musiała jednak dokonać wyboru pomiędzy dwoma pociągającymi mężczyznami, uwierzyć w przychylność losu i zaufać drugiemu człowiekowi.

"Marcowe fiołki" to moje kolejne spotkanie z twórczością Sarah Jio. I tym razem autorka zabiera czytelnika w podróż zarówno po teraźniejszości, jak i przeszłości. Powieść toczy się dwutorowo a początkowo zupełnie zdawać by się mogło niezależne od siebie wątki z upływem opowiadanej historii zaczynają się przeplatać, by w rezultacie połączyć się w sposób nierozerwalny. Przeszłość determinuje teraźniejszość i stanowi klucz do rozwiązania wszystkich zagadek. Zdecydowanie odpowiada mi taka konstrukcja fabuły. Czytelnik porusza się jednocześnie w dwóch zgoła odmiennych czasach poznając ludzi, ich codzienność, obowiązujące konwenanse. Niezmienne są tylko uczucia, które rządzą ludźmi a wśród nich króluje miłość, która czasem jest spełniona, czasem nie. 

"Marcowe fiołki" to romans osnuty tajemnicą niczym pajęczą nicią. Sarah Jio powoli odkrywa przed czytelnikiem wszystkie meandry zagadki. Snuje opowieść, której finał niejednego czytelnika zaskoczy. To opowieść o miłości, a także poszukiwaniu siebie, odwadze w podejmowaniu trudnych decyzji i ryzyku, jakie podejmujemy wybierając nieznane. 

Powieść Sarah Jio czyta się płynnie. Krótkie rozdziały nie nużą a wplatane w nie fragmenty pamiętnika nieznajomej tylko uatrakcyjniają treść. Polecam.

Książka bierze udział w wyzwaniach:

15 komentarzy:

  1. Wszędzie widzę tę książkę i chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem lubię takie historie, o ile nie są zbyt ckliwe. Myślę, że długi weekend lub wakacje, to będzie idealna pora na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta nie jest nadto ckliwa. Za to tajemnicza i ciekawa. Polecam.

      Usuń
  3. Siostra ją dostała, czeka na półce. Nawet ostatnio chciałam się za nią zabrać, ale jakoś mi nie podchodzi językowo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie mam tyleeee książek do przeczytania, więc zapisuję żeby nie wywietrzało z głowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, widzę, że u Ciebie te same problemy z natłokiem lektury. Trudno wtedy coś dodatkowego wcisnąć, choć nie ukrywam, że ja tę książkę wciskałam z prawdziwą przyjemnością.

      Usuń
  5. Czytałam, wspaniała historia. Polecam wszystkim na słoneczne dni.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna okładka. Myślę, że to lektura dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma jak pierwsze wrażenie. Bardzo się sprawdza w przypadku książek. Czasem jest złudne, lecz nie tym razem. Polecam, powinna Ci się spodobać.

      Usuń
  7. Już o książce słyszałam ale jakoś mnie do niej nie ciągnęło, ale teraz czuję że chyba to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej książce i mam na nią wielką ochotę :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam tę książkę rok temu i bardzo mi się podobała:) Do dzisiaj o niej pamiętam, chociaż nie ukrywam, że szum jaki ostatnio panuje wokół tej powieści sprawił, że przeczytałabym ją jeszcze raz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz ukazało się nowe wydanie tej książki. Tym razem w wersji o standardowym rozmiarze a nie w wersji kieszonkowej jaką dane mi było przeczytać. Całkiem słusznie chyba zresztą, bo książka warta zatrzymania się na chwilę a w wersji kieszonkowej jednak te literki mikrusie. Niemniej lektura tej powieści była prawdziwą przyjemnością. I nie dziwię się nagłośnienia sprawy z nowym wydaniem.

      Usuń
  10. fajna książka i cóż zapisze sobie tytuł i kiedy najdą mnie chęci by zanurzyć się w tego typu romansie zdobędę i przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wydawnictwo Znak bardzo się ostatnio rozwija - publikuje dużo ciekawych pozycji, w tym poprzejmował (czy może wykupił) wydawnictwa, które bardzo ceniłam i wydaje wznowienia - już pod swoim "znakiem". Sama czytam teraz "Powrót niedoskonały" M. Bruczkowskiego - i bardzo polecam. Pozdr. Asia z btth.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie. Jeśli masz ochotę wyrazić swą opinię, zapraszam serdecznie. Wszelkie uwagi będą mile widziane, jednakże zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i zawierających wulgaryzmy. I jeszcze jedno. Proszę, nie spamuj.