wtorek, 8 kwietnia 2014

Kings of Leon. Sex on Fire - Michael Heatley, Drew Heatley

Autor: Michael Heatley, Drew Heatley
Tytuł: Kings of Leon: Sex on Fire
Tytuł oryginalny: The Kings of Leon: Sex on Fire 
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Ilość stron: 288
Ocena: 6,5/10







Nie jest łatwo być współcześnie muzykiem. Nie wystarczy dobrze grać czy śpiewać. W muzycznym świecie showbiznesu, który pełen jest ludzi ambitnych, upartych i co najważniejsze zdolnych trzeba mnóstwo determinacji, samozaparcia i ogromnych umiejętności, by zaistnieć i pozostać na scenie a nie podzielić losu tak wielu, którzy stali się gwiazdą jednego przeboju bądź albumu. Droga ku sławie, zwłaszcza tworząc w zgodzie ze sobą, jest kręta i wyboista. Nie każdemu dane jest nią kroczyć. Nie każdemu udaje się oczarować, zahipnotyzować i posiąść cały świat. Udaje się to tylko nielicznym. I tak rodzą się gwiazdy-legendy.

Michael Heatley, autor ponad stu książek poświęconych muzyce, w tym licznych biografii muzycznych gwiazd takich choćby jak: Deep Purple, Johna Lennon’a czy Neil’a Young’a, wraz z synem Drew Heatley napisał pierwszą w pełni kompletną biografię zespołu, który w krótkim czasie skradł serce i porwał miliony – Kings of Leon.

Michael i Drew Heatley zabierają czytelnika w pełną muzyki, młodzieńczego szaleństwa i spełniających się marzeń podróż od dzieciaków amerykańskiego, zbuntowanego pastora do płyty, dzięki, której zespół w pełni ugruntował swą pozycję w panteonie legendarnych gwiazd sceny muzycznej. Droga ta jest kręta, trudna i pełna wybojów a jej pokonywanie ukazuje w pełni determinację jaką mieli w sobie ci cudowni chłopcy, by stać się kimś więcej niż tylko zespołem jednego hitu czy krótkiego sezonu. W książce poznamy w pełni ich muzyczną drogę od pierwszego minialbumu "Holy Roller Novocaine" aż po album "Sex on Fire", w którym stali się tymi, jakich znamy obecnie.

Z biografii zespołu dowiemy się, że muzyka Kings of Leon nie zawsze była taka, do jakiej już od jakiegoś czasu jesteśmy przyzwyczajeni, bo większość słuchaczy zachłysnęło się muzyką zespołu dopiero w chwili, gdy właśnie zaczynał kochać ich cały świat. Książka Michaela i Drew Heatley'ów prowadzi poprzez muzykę Kings of Leon od szaleństwa, czasem bałaganu dźwięków do piosenek, które już na zawsze wbiły się w serca i głowy słuchaczy. Muzyka Kings of Leon ewaluowała. Ona dorastała, dojrzewała z tymi ludźmi. Wraz z nią z chłopców stawali się mężczyznami. Aż trudno uwierzyć, że na początku swej muzycznej kariery, a czego dowiemy się z biografii, muzycy Kings of Leon właściwie nie byli muzycznie ukierunkowani, dopiero uczyli się co osobiście porywa ich serca i dusze, co lubią i co mogłoby stać się elementem ich własnej twórczości. Poznamy ludzi młodych, którzy dopiero wkraczają w okres buntu i młodzieńczych eksperymentów. Z czasem dojrzewają, poznają siebie i siebie kształtują. Wraz z nimi zmienia i kształtuje się ich muzyka. Przeżywają wzloty i upadki, może nie nazbyt dramatyczne, lecz nie pozostające bez znaczenia dla młodych muzyków. Z trudem przebijają się w dżungli muzycznego biznesu. Bezustannie muszą udowadniać, że są warci uwagi. Nie mają łatwo. Ich rodzimi słuchacze nie poznają się na ich muzyce. W Ameryce słucha się bowiem tego, co słuchają inni. To jest modne. Trzeba ogromnego wysiłku, by stać się modnym. I nie jest tu tak ważna sama muzyka. Na szczęście muzycy z Kings of Leon są uparci. Nie poddają się. I w końcu przekonują do siebie publiczność. Najpierw przychodzi czas na Europę, zwłaszcza publiczność Wielkiej Brytanii. Tu wszystko się zaczyna. Tu stają się sławni. A w końcu doceniają ich również słuchacze z USA.

Warto poznać zespół Kings of Leon od korzeni. Zgłębić drogę ku obecnemu kształtowi ich muzyki, poznać ich od pierwszych młodzieńczych riffów, od słów pierwszej, niedojrzałej jeszcze i szalonej piosenki. Wtedy poznamy Kings of Leon w pełni i może trochę inaczej "spojrzymy" na ich muzykę. Ich twórczość nabierze dodatkowej głębi i kolorytu.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non.

7 komentarzy:

  1. Bardzo lubię Kings of Leon i od jakiegoś czasu chcę dorwać wreszcie tę ich biografię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ten zespół, ale na ich biografię chyba nie mam ochoty póki co ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż ja ich uwielbiam, książkę czytałam i z chęcią poznałam ich burzliwą historię, która się jeszcze pisze;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię piosenki tego zespołu, więc w zasadzie... chętnie poznałabym bliżej jego historię. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem wielką fanką Kings of Leon, więc nie będę czytała tej książki, chociaż garunek bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kings'ów lubię słuchać. :) Czytać o nich nie bardzo mam ochotę. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie. Jeśli masz ochotę wyrazić swą opinię, zapraszam serdecznie. Wszelkie uwagi będą mile widziane, jednakże zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i zawierających wulgaryzmy. I jeszcze jedno. Proszę, nie spamuj.