czwartek, 9 stycznia 2014

Blondynka w Londynie - Beata Pawlikowska

Autor: Beata Pawlikowska
Tytuł: Blondynka w Londynie
Wydawnictwo: G+J Gruner+Jahr
Ilość stron: 128
Ocena: 6,5/10









Beata Pawlikowska, podróżniczka, dziennikarka, pisarka była jedną z osób, które otrzymały oficjalne zaproszenie Komitetu Igrzysk Olimpijskich do udział w sztafecie niosącej ogień olimpijski z Grecji do Londynu, w którym miały miejsce Igrzyska Olimpijskie w 2012 roku. To wydarzenie, towarzyszące mu uczucia a także przemyślenia stały się przyczyną powstania książki „Blondynka w Londynie”.

W swej książce Beata Pawlikowska zabiera czytelnika do Londynu współczesnego. Jest lipiec 2012 roku. Tylko nieliczna grupa wybrańców została uhonorowana możliwością niesienia symbolu światowego sportu, rywalizacji w duchu poszanowania takich wartości jak uczciwość czy sprawiedliwość. Wśród nich jest właśnie Beata Pawlikowska. Autorka na kartach książki opisuje przygotowania do tego niezwykłego dla niej wydarzenia a także już sam udział w niesieniu pochodni, w której płonął olimpijski ogień. Pełna emocji relacja przybliża czytelnikowi atmosferę tego uroczystego wydarzenia.

Udział w sztafecie niosącej tą jedyną w swym rodzaju pochodnię staje się również dla autorki pretekstem do rozmyślań o przeszłości. Beata Pawlikowska wraca bowiem do swego poprzedniego pobytu w Londynie. Dwadzieścia lat temu, młoda, zagubiona dziewczyna starała się zbudować właśnie w Londynie swój nowy dom i swoje nowe życie. Beata Pawlikowska wraca wspomnieniami do miejsc i ludzi. Wraca do samej siebie. Pełna refleksji relacja ukazuje nam jak bardzo zmieniło się życie autorki, jak wiele zmian przeszła i ostatecznie jak stała się tym, kim zawsze być pragnęła.

„Blondynka w Londynie” to lektura dość krótka, ale nie pozbawiona głębszych przemyśleń, silnych emocji i ważnych słów. To trochę Beata Pawlikowska i jej spojrzenie na świat w pigułce. Po raz kolejny autorka prezentuje czytelnikowi swoją filozofię życiową. Książka jest bardzo pozytywna i pełna energii. Autorka potrafi zarazić czytelnika dobrym humorem, zaszczepić wiarę, że sami jesteśmy panami swego losu. Trzeba się tylko trochę postarać.

Przystępna forma, ciekawe przemyślenia i barwne, pozytywne zdjęcia to spore atuty książki. Niewielkie rozmiary sprawiają, że czyta się ją błyskawicznie. "Blondynka w Londynie" to dobry sposób na chwilę pozytywnych myśli.

 Książka bierze udział w wyzwaniu "2014 rok z 52 książkami".

6 komentarzy:

  1. całkiem fajna propozycja;) moja mama lubi jej książki...szepnę jej słówko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, ciekawa publikacja. Chciałabym ją mieć, lubię tą panią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mają taki optymizm w sobie fajny jej książki. I ciekawie jest poczytać dla odmiany o znajomych kątach xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie bardzo mnie interesuje ta książka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś pewnie przeczytam, chociaż na razie mam w planach poznanie jej relacji z egzotycznych zakątków świata :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Może warto zacząć właśnie od tej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie. Jeśli masz ochotę wyrazić swą opinię, zapraszam serdecznie. Wszelkie uwagi będą mile widziane, jednakże zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i zawierających wulgaryzmy. I jeszcze jedno. Proszę, nie spamuj.