wtorek, 3 grudnia 2013

Widok zza rogu życia - Halina Biedroń


Autor: Halina Biedroń
Tytuł: Widok zza rogu życia
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 336
Ocena: 6,5/10









Do tej pory Marta i Artur wiedli spokojne życie małżeństwa z wieloletnim stażem, dorosłą już córką i bagażem życiowych doświadczeń. Relacje małżonków nie zawsze były łatwe, lecz łączyła ich miłość i wzajemne zaufanie. Marta to poetka i pisarka, delikatna i wrażliwa dusza, otwarta na świat. Artur to stateczny, znacznie od żony starszy lekarz, spełniający się zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym, kochający, cierpliwy i wyrozumiały mąż i ciepły, oddany ojciec.

Sielanka rodzinna nie może jednak trwać w nieskończoność. Pewnego dnia na progu domu Marty i Artura Rudnickich staje Konrad Korcz, trzydziestopięcioletni Amerykanin o polskich korzeniach. Pierwsze spotkanie Marty i Konrada burzy całkowicie dotychczasową rzeczywistość. Dwoje ludzi, którzy nie odbiegają zanadto od siebie wiekiem ulega nagłej, zupełnie przez nich nieoczekiwanej namiętności. Od pierwszego spotkania iskrzy między nimi. Rodzi się wzajemna fascynacja i pasja. 

Marta do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że tak głębokie, szalone i niepowstrzymane uczucia rzeczywiście mogą drzemać w głębi ludzkiej duszy, w głębi jej duszy. Co prawda przeżywali je bohaterowie, których kreśliła na stronach swych książek. Nie myślała jednak, że mogą być prawdziwe i w dodatku z taką siłą uderzyć w dwoje niczego niespodziewających się ludzi.

Mogłoby się wydawać, że tak czasem w życiu bywa. Po prostu czasem ludzie zwyczajnie po ludzku się zakochują bądź czują do osoby, z którą nie są węzłem małżeńskim związani taką niepowstrzymana namiętność. Sytuacja Marty i Konrada jest jednak zgoła bardziej skomplikowana. Konrad jest synem Artura ze związku z Karoliną, dawną dziewczyną ze studiów. Artur nie zdawał sobie do tej pory sprawy z istnienia potomka. Karolina wyjechała do Stanów Zjednoczonych nie mówiąc mu nic o ciąży. Kiedy w końcu postanowiła wyznać prawdę, zginęła tragicznie w katastrofie lotniczej.

Artur, Marta i Konrad. Kto ma szansę na miłość a kto będzie cierpiał w tym trudnym trójkącie?

Widok z zza rogu życia” to debiut literacki Haliny Biedroń, który wywołał we mnie mieszane uczucia. To opowiedziana pięknym językiem historia bardzo trudnej, przekraczającej granice moralne namiętności i konsekwencji jakie może wywołać. Historia przedstawiona przez Halinę Biedroń nie jest zbyt skomplikowana. Mamy oto trójkąt miłosny i trudne decyzje do podjęcia. Trójkąt ten jest, przyznam, niebanalny, jednak we współczesnym konsumpcyjnym społeczeństwie, które coraz częściej porzuca tradycyjne wartości, raczej już tak mocno nie szokuje. Główni bohaterowie - Marta i Konrad ulegają namiętnościom, kajają się wobec swej słabości i nieustannie szukają wymówki by ponownie zbliżyć się do siebie. Książka opowiada o miłości, która nie zna granic moralnych i nie cofnie się przed niczym, jest uparta i nieustępliwa. I nie sposób jej nie ulec.

Z jednej strony powieść Haliny Biedroń zrobiła na mnie spore, pozytywne wrażenie. Cenię ją przede wszystkim za sposób snucia opowieści i używany przez autorkę język, który jest bardzo barwny, plastyczny i mocno poetycki. Opowiedziana historia jest ciekawa i przedstawia niemal wszystkie aspekty relacji łączących głównych bohaterów i konsekwencji jakie one ze sobą niosą. Z drugiej jednak strony dość mocno irytowali mnie główni bohaterowie, którzy zdawali się kręcić w kółko i powtarzać nieustanie te same schematy zachowań. Zapewne autorka chciała w pełni uwypuklić jak bardzo skomplikowane są opisywane przez nią relacje, jednak w pewnym momencie chce się zwyczajnie Martą i Konradem potrząsnąć i powiedzieć „czas się na coś zdecydować”. Mimo wszystko polecam.

4 komentarze:

  1. nie mówię nie, ale nie do końca jestem przekonana i nie mówię tu tylko o bohaterach, ale i o samej historii...już gdzieś taki schemat czytałam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma nic gorszego niż pobudzający układ nerwowy bohaterowie, ale mimo to jestem skłonna dać książce szansę

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja chętnie bym zobaczyła jak ta książka podziała na mnie. Dziwny ten tytuł...

    OdpowiedzUsuń
  4. Plastyczny język mnie zachęca. Szkoda tylko, że występuje taka kiepska kreacja bohaterów.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zainteresowanie. Jeśli masz ochotę wyrazić swą opinię, zapraszam serdecznie. Wszelkie uwagi będą mile widziane, jednakże zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy obraźliwych i zawierających wulgaryzmy. I jeszcze jedno. Proszę, nie spamuj.