Autor: Halina Biedroń
Tytuł: Widok zza rogu życia
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 336
Ocena: 6,5/10
Do tej pory Marta i Artur
wiedli spokojne życie małżeństwa z wieloletnim stażem, dorosłą
już córką i bagażem życiowych doświadczeń. Relacje małżonków
nie zawsze były łatwe, lecz łączyła ich miłość i wzajemne
zaufanie. Marta to poetka i pisarka, delikatna i
wrażliwa dusza, otwarta na świat. Artur to stateczny, znacznie od
żony starszy lekarz, spełniający się zarówno w życiu
prywatnym jak i zawodowym, kochający, cierpliwy i wyrozumiały mąż
i ciepły, oddany ojciec.
Sielanka rodzinna nie
może jednak trwać w nieskończoność. Pewnego dnia na progu domu
Marty i Artura Rudnickich staje Konrad Korcz, trzydziestopięcioletni Amerykanin o
polskich korzeniach. Pierwsze spotkanie Marty i Konrada burzy
całkowicie dotychczasową rzeczywistość. Dwoje ludzi, którzy nie
odbiegają zanadto od siebie wiekiem ulega nagłej, zupełnie przez
nich nieoczekiwanej namiętności. Od pierwszego spotkania iskrzy między
nimi. Rodzi się wzajemna fascynacja i pasja.
Marta do tej
pory nie zdawała sobie sprawy, że tak głębokie, szalone i niepowstrzymane uczucia rzeczywiście mogą
drzemać w głębi ludzkiej duszy, w głębi jej duszy. Co prawda
przeżywali je bohaterowie, których kreśliła na stronach swych książek. Nie myślała jednak, że
mogą być prawdziwe i w dodatku z taką siłą uderzyć w dwoje
niczego niespodziewających się ludzi.
Mogłoby się wydawać,
że tak czasem w życiu bywa. Po prostu czasem ludzie zwyczajnie po
ludzku się zakochują bądź czują do osoby, z którą nie są
węzłem małżeńskim związani taką niepowstrzymana namiętność.
Sytuacja Marty i Konrada jest jednak zgoła bardziej skomplikowana.
Konrad jest synem Artura ze związku z Karoliną, dawną dziewczyną ze studiów.
Artur nie zdawał sobie do tej pory sprawy z istnienia potomka. Karolina wyjechała do Stanów Zjednoczonych nie mówiąc mu nic o ciąży. Kiedy w końcu
postanowiła wyznać prawdę, zginęła tragicznie w katastrofie lotniczej.
Artur, Marta i Konrad.
Kto ma szansę na miłość a kto będzie cierpiał w tym trudnym
trójkącie?
„Widok z zza rogu
życia” to debiut literacki Haliny Biedroń, który wywołał
we mnie mieszane uczucia. To opowiedziana pięknym językiem historia
bardzo trudnej, przekraczającej granice moralne namiętności i
konsekwencji jakie może wywołać. Historia przedstawiona przez
Halinę Biedroń nie jest zbyt skomplikowana. Mamy oto trójkąt
miłosny i trudne decyzje do podjęcia. Trójkąt ten jest, przyznam,
niebanalny, jednak we współczesnym konsumpcyjnym społeczeństwie,
które coraz częściej porzuca tradycyjne wartości, raczej już tak
mocno nie szokuje. Główni bohaterowie - Marta i Konrad ulegają
namiętnościom, kajają się wobec swej słabości i nieustannie
szukają wymówki by ponownie zbliżyć się do siebie. Książka
opowiada o miłości, która nie zna granic moralnych i nie cofnie
się przed niczym, jest uparta i nieustępliwa. I nie sposób jej nie
ulec.
Z jednej strony powieść
Haliny Biedroń zrobiła na mnie spore, pozytywne wrażenie. Cenię
ją przede wszystkim za sposób snucia opowieści i używany przez
autorkę język, który jest bardzo barwny, plastyczny i mocno
poetycki. Opowiedziana historia jest ciekawa i przedstawia niemal
wszystkie aspekty relacji łączących głównych bohaterów i
konsekwencji jakie one ze sobą niosą. Z drugiej jednak strony dość
mocno irytowali mnie główni bohaterowie, którzy zdawali się kręcić
w kółko i powtarzać nieustanie te same schematy zachowań.
Zapewne autorka chciała w pełni uwypuklić jak bardzo skomplikowane
są opisywane przez nią relacje, jednak w pewnym momencie chce się
zwyczajnie Martą i Konradem potrząsnąć i powiedzieć „czas się
na coś zdecydować”. Mimo wszystko polecam.
nie mówię nie, ale nie do końca jestem przekonana i nie mówię tu tylko o bohaterach, ale i o samej historii...już gdzieś taki schemat czytałam...
OdpowiedzUsuńNie ma nic gorszego niż pobudzający układ nerwowy bohaterowie, ale mimo to jestem skłonna dać książce szansę
OdpowiedzUsuńA ja chętnie bym zobaczyła jak ta książka podziała na mnie. Dziwny ten tytuł...
OdpowiedzUsuńPlastyczny język mnie zachęca. Szkoda tylko, że występuje taka kiepska kreacja bohaterów.
OdpowiedzUsuń